Kolejny raz
Chciałabym wyjść na mokre trawy
zielonych pół i poczuć całą sobą
ciepło bijące, z ziemi która zapisała
mój początek.
Chciałabym chlonąć zapach zlocistych liści
w Borku i wrócić do zapamiętanych przez
srebrzyste jezioro Święte dawnych wspomnień.
Chciałabym spojrzeć w oczy niezastąpionej
Najswietszej Panienne Skępskskiej
i podziękować za cud jakim mnie obdarzyła.
Chciałabym wejść do pachnącego czystością
lasu i poczuć sercem dawne poznane drzewa,
które znaczą dla mnie więcej niż zbiory Luwru.
Chciałabym raz jeszcze poznać tę ziemię
choc znam ją lepiej niż samą siebie potrafię
odtworzyć jej każdy dotknięty przeze centymetr,
do którego mogę dopisać wiersz opowiadanie lub powieść.
wieczna optymistka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz